top of page

ARTISTS > Olga Boznańska

 

 

 

 

 

1865 - 1940

Malarstwo

 

Najwybitniejsza portrecistka przełomu wieków. Była pierwszą polską malarką, nagradzaną podczas

światowych konkursów, np. na Międzynarodowej Wystawie Sztuki w Wiedniu (1905). Z jej dorobku

ocalało ponad 1200 obrazów i malarskich szkiców. Większość z nich znajduje się w zbiorach

prywatnych w kraju i za granicą.

W 2005 r. w 140. rocznicę urodzin i 65. rocznicę śmierci w Narodowej Galerii „Zachęta” w Warszawie

przygotowano wyjątkową wystawę „Boznańska nieznana”. Zgromadzono na niej ok. 110 dzieł,

przeważnie wcześniej nie pokazywanych albo bardzo rzadko wypożyczanych z kolekcji. Między

innymi po raz pierwszy od 115 lat zestawiono obok siebie dyptyk „W Wielki Piątek” i „W oranżerii”,

który rozłączono wbrew woli malarki.

 

Olga Boznańska należy do fascynujących osobowości epoki Młodej Polski, ale nadal jej postać otoczona jest wieloma tajemnicami. Była genialną „szarą malarką”, zdobywającą uznanie na europejskich salonach. Ale też melancholiczką, coraz bardziej zamkniętą w sobie. Jeszcze inni opisują ją jako ekscentryczkę, „wściekle stylową” paryżankę albo zgorzkniałą starą pannę, która ostatnie lata życia spędziła w pracowni razem z psami, kanarkiem, świnką morską i myszami.

Talent przejawiała od najmłodszych lat. Rysunku uczyła ją najpierw matka Eugenia Mondan, a potem krakowscy nauczyciele – K. Pochwalski, J. Siedlecki. Umiejętności warsztatowe doskonaliła na Wyższych Kursach dla Kobiet im. A. Baranieckiego, bowiem droga do Szkoły Sztuk Pięknych była przed nią zamknięta, podobnie jak przed wszystkimi kobietami tamtej epoki. Rodzice wysłali ją do Monachium, gdzie pobierała nauki u K. Kricheldorfa i W. Dürra. Zdobyła staranne wykształcenie akademickie, poznała arcydzieła światowego malarstwa, zachwyciła się współczesną sztuką niemiecką i francuską i uległa modzie na inspiracje Japonią.

W tzw. okresie monachijskim powstały pierwsze znakomite prace Olgi Boznańskiej, wśród których szczególne miejsce zajmują: „Imieniny Babuni” i „Ze spaceru”. Ten etap twórczości charakteryzował się zawężeniem palety barw do tonów ciemnych – z przewagą brązów, zieleni i szarości, skontrastowanych bielą i różem. Martwe natury, studia wnętrz, portrety zyskały też wspólną inspirację – pracami oraz teoriami Whistlera. Według niego, sztuka (w imię swej czystości) powinna być wolna od uczuć i idei, a skoncentrowana na tym, co subtelne i finezyjne. Właśnie taki rys będzie już zawsze towarzyszył obrazom Olgi Boznańskiej – delikatnym, arystokratycznym, przepełnionym niuansami odcieni i głęboko psychologicznym.

W 1988 r. Olga Boznańska wyjechała na stałe do Paryża. Dopiero w wieku 35 lat wybrała ostatecznie – sztukę. Skoncentrowała się całkowicie na malarstwie. Rozjaśniła paletę barw, sięgnęła po nowe tworzywo –tekturę, co czyniło jej obrazy matowymi. Dominującym kolorem stały się wszystkie odcienie szarości.

Od lat 90. jej prace były prezentowane m.in. w Monachium (1893), Berlinie (1892, 1893, 1913), Paryżu (1896), Krakowie, Londynie i Carnegie Institute w Pittsburghu (1901, 1906, 1907, 1920-28), Wiedniu (1902, 1908), Wenecji (1910, 1914, 1938). Obrazy Olgi Boznańskiej znalazły się także wśród prac reprezentujących francuską sztukę na wystawach w USA, razem z dziełami m.in. Renoira i Moneta.

Malarka zgromadziła wiele nagród m.in. złoty medal za „Portret malarza Paula Nauena”, wręczony jej przez arcyksięcia Karola Ludwika w Wiedniu czy londyńskie wyróżnienie „Portretu miss Mary Breme” (1894) oraz Grand Prix na Wystawie Expo w Paryżu (1939), order Polonia Restituta (1938), a także Francuską Legię Honorową (1912).

 

Obrazów Olgi Boznańskiej nie sposób przypisać do konkretnego nurtu artystycznego, choć zdają się być usytuowane na pograniczu impresjonizmu i symbolizmu. Szczególne miejsce w jej twórczości zajmują autoportrety i portrety. Są genialnymi studiami twarzy, dłoni, sylwetek, ale przede wszystkim są malarskim zwierciadłem dusz. Krytyk Roger Marx zauważył, że malarka „nie stara się opowiadać historii, ani nie dba o szybki efekt, jej obrazy nie są przeznaczone dla śpieszących się. Obrazy te wymagają od widza skupienia i czasu by odczuć to malarstwo kontemplacyjne (…).”

 

 

 

 

 

 

 

Olga_Boznańska.jpg
Olga_Boznańska_Signature.jpg
bottom of page