top of page
Search

A jak Alementarz

Na otwarcie „Alementarza” Łodzi Kaliskiej w Atlasie Sztuki 15 czerwca przybyło ponad 700 gości. Wystawie od początku towarzyszyła aura niezwykłego, premierowego wydarzenia. Genezę „Alementarza” przedstawiła prof. Maria Poprzęcka w szkicu „Nauczanie początkowe” – „Jego bohaterowie Ali i Al (w polskim odpowiednio Ala i Ali) nie są miłymi polskimi dziećmi. W ogóle nie są dziećmi. Nie wiadomo, kim właściwie są. Podobno to „nowi Polacy”. On - Arab z polskim paszportem, niemłody, o wyglądzie, który powinien wzbudzić czujność lotniskowych ochroniarzy. Ona - Chinka, młoda, taka jak inne młode Chinki, wiadomo, że wszystkie młode Chinki na bazarze są takie same. All the same. Nie rozróżnisz. Też polska obywatelka. Ali i Al nie chodzą do pierwszej klasy. W ogóle nie chodzą do szkoły. Chyba nie uczą się polskiego. Angielskiego też się nie uczą. W ogóle się nie uczą. I na pewno nie mają Asa”. Ala i Ali, plastikowe manekiny, są bohaterami 56 haseł (5 z nich ma formę przestrzennej instalacji). Każda ze stron alementarza„składa się z ilustracji i jej słownego opisu, czyli użycia pojęcia w kontekście” i jak podkreślają autorzy „w opisowych zastosowaniach danego pojęcia przewrotnie nie cytujemy (nigdy!) wyrazu-hasła”. Wszystkie hasła zaczynają się na literę „A”. Jest „Angel” z opisem „Ala dostała dwójkę z prac ręcznych – a tak się starała” czy „Aeroplane” w kontekście „Ali jest Polakiem i marzy o tym, żeby latać jak orzeł. Czy mu się to uda?”. Oprócz pojęć America, Advertising, Art, pojawia się „A” jak Apartheid czy Adultery. Jak mówi Andrzej Kwietniewski hasła „w oryginale są przewrotnie po angielsku, bowiem to alementarz współczesny, dla analfabetów dorosłych”. Drugiemu spotkaniu w Atlasie Sztuki z Grupą Łódź Kaliska towarzyszy katalog, w którym m.in. nieco „odjechana” rozmowa Krzysztofa Cichonia i Andrzeja Walczaka, czyli „Śpiewogra Atlasa Sz. z Łodzią K”. Łódź, Atlas Sztuki, 15 czerwca – 5 sierpnia 2007, „Alementarz. Łódź Kaliska”

2 views0 comments
bottom of page