„Historia naturalna” według prasy

Wernisaż zgromadził ponad pół tysiąca widzów, a głosy prasy na temat wystawy nie cichną! Monika Małkowska rozpoczyna prasową relację mocnymi słowami: „Dawno nie widziałam pokazu, który miałby podobną siłę oddziaływania. „Historia naturalna” Dominika Lejmana w łódzkim Atlasie Sztuki to prawdziwa rewelacja”. Dorota Jarecka podkreśla, że „wrażenie jest mocne: po trzech ścianach rozległej sali biegnie - na poziomie wzroku - ruchomy biały fresk. To ludzie. Jest ich tłum. Nadchodzą z prawej i z lewej, jakby na siebie wpadali i przenikali się ze sobą. Zdjęcia zrobiono na ulicy, ale nie ma w tym filmie rytmu ulicy. To synteza zbiorowego ruchu, która wydobywa dwie jego cechy - że jest chaotyczny i zarazem ukierunkowany”. Takie wrażenie wywołuje praca pt. „Cienka linia”. Dominik Lejman odkrywa jej genezę: „Spróbowałem spojrzeć na ludzki strumień na takiej samej zasadzie, na jakiej my patrzymy na stado zwierząt. Nie wiemy, czy te szybko maszerujące postaci uczestniczą w pochodzie, manifestacji, procesji? Bo najzwyklejsze zachowanie staje się zagadką, jeśli nie znamy jego motywacji”. Tytułowa „Historia naturalna”, „Inkwizycja według Goi”, „Monofobia”, czy zamykająca ekspozycję „Stalowa podłoga” dla Marty Skłodowskiej stają się wielowymiarową sztuką, która „nie pozwala na jednoznaczne interpretacje. Zmienia się perspektywa, zmienia się tło. Takie rzeczy są możliwe tylko w malarstwie XXI wieku”. teksty źródłowe: Monika Małkowska „Widz wciągnięty do środka obrazu” w: „Rzeczpospolita” nr 104, 5 maja 2007 (archiwum) teksty dostępne w wersji elektronicznej: Dorota Jarecka, „Kto się komu przygląda?” w: „Gazeta Wyborcza” 27 kwietnia 2007 Marta Skłodowska „Inny po drugiej stronie szyby” w: „Gazeta Wyborcza” Łódź, 4 maja 2007