Zmarł Wiktor Wołkow fotograf-poeta polskiego pejzażu
27 marca zmarł w Supraślu Wiktor Wołkow. Wiktor Wołkow (1942-2012) – artysta fotograf, pejzażysta. Od 1973 r. członek Związku Polskich Artystów Fotografików. Z wyształcenia - leśnik, mieszkał wraz z żoną Grażyną w Supraślu. Odznaczony Srebrnym Medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis. Autor albumów m.in.: Wołkow (1983), Rok 1963 (1993), Kraina zielona (1996), Biebrza (1997), Wołkow. Podlasie, Supraśl, Puszcza (2005), Narew (2007), Bocian (2007). Miał kilkadziesiąt wystaw indywidualnych m.in.: Flora i fauna Białostocczyzny (1970), Gawrony (1970), Ptak (1974)' Bocian (1976), Taki pejzaż (1976), Biebrza (1977), Potrawka z zająca (1981), Pejzaż czarno-biały północno-wschodni (1983), Moje loty (1995). Poznaliśmy się listownie, kiedy przygotowywałem wystawe “KRAJOBRAZ POLSKI” (The Landscape of Poland), w gmachu ONZ w Nowym Jorku w 1984 r. Szukałem najwybitniejszych w Polsce fotografów zajmujących się krajobrazem. Właśnie wówczas Wiktor Wołkow zachwycił mnie niezwykłą prostotą i ogromną wrażliwością zdjęć polskiego pejzażu i znalazł się na wystawie. Niestety, po prawie trzydziestu latach, kilku fotografów z tej wystawy już nie żyje m.in.: Edward Hartwig, Marian Gadzalski, Tadeusz Sumiński, 27 lutego br. odszedł Wiktor Wołkow. W 1990 r. po raz pierwszy odwiedziłem go w Supraślu, na Podlasiu, gdzie mieszkał. Pokazał mi rozlewiska Biebrzy, gdzie właściwie spędzał cały rok, mieszkając pod przysłowiową chmurką, od marca do listopada, wracając do domu tylko na srogą zimę. Od tamtego czasu przyjaźniliśmy się, wielokrotnie pisałem o nim i pokazywałem jego prace. Kilka miesięcy temu rozmawialiśmy o dużej wystawie, jaką chciałem mu pomóc zrobić. Wiedziałem, że był chory, ale żeby zaraz umierać!? 4 kwietnia skończyłby 70 lat.

Wiktor Wołkow, 1990, fot.Cz.Czapliński

